Zanim przejdę do opisu balsamu chciałabym też wspomnieć parę słów o marce India, ponieważ w swojej ofercie ma ona więcej produktów z olejem konopnym.
Produkty z linii kosmetyków INDIA charakteryzuje wyjątkowo łagodna formuła wzbogacona o naturalny olej konopny,
który zapewnia intensywne nawilżenie, koi podrażnienia i odpręża
napięty naskórek. Olej, dzięki lekkiej konsystencji, bardzo szybko się
wchłania i pozostawia skórę jedwabiście delikatną w dotyku. Zawarte w
nim substancje odżywcze szybko redukują istniejące zmarszczki i
opóźniają jednocześnie proces starzenia się skóry, dając oczekiwane
rezultaty już po pierwszych aplikacjach.
Olej tłoczony z Cannabis sativa (konopie), rośliny pochodzącej z Azji Środkowej, wykazuje innowacyjne zastosowanie w kosmetologii. Badania pokazują, że konopie
mają właściwości przeciwutleniające oraz są bogate w kwasy omega 3, 6 i
9, które pomagają w nawilżeniu suchej skóry oraz łagodzą podrażnienia.
Olej z konopi jest bogaty w witaminy, fosfolipidy, fitosterole, minerały
i chlorofil. Ma również właściwości antynowotworowe.
Wracając do balsamu jak widać jest on w dość sporej, plastikowej butelce, a jego pojemność to 400ml. Przy wysokiej wydajności mam wrażenie, że nigdy się nie skonczy :)
OPIS PRODUCENTA
Aktywne składniki nawilżające
oleju konopnego powodują, że balsam do ciała INDIA polecany jest
szczególnie do pielęgnacji skóry suchej. Lekka formuła szybko się
wchłania, ujędrnia ciało i zapobiega utracie elastyczności.
- Olej z konopi - działa łagodząco na podrażnioną skórę i przyśpiesza jej regenerację;
- Olej bawełniany - doskonale odżywia i chroni nadwrażliwą skórę, poprawiając jej elastyczność;
- Alantoina - nawilża skórę, działa przeciwzapalnie i łagodząco.
Konsystencja balsamu w butelce jest ani to gęsta ani rzadka, natomiast kiedy już nałożymy go na skórę i rozsmarujemy robi się ona bardzo delikatna i płynna. Wchłania się zaskakująco szybko i choć nie pozostawia tłustego filmu, to jednak czuć na skórze, że użyliśmy balsamu. Dla mnie to ogromny plus ponieważ nie cierpię stania i czekania aż balsam się wchłonie tym bardziej, jeśli zostawia po sobie tłusty film. Pod tym względem jest to balsam idealny. Samo uczucie nawilżania skóry oceniłabym jako dobre a nawet bardzo dobre. Skóra po zastosowaniu balsamu jest przyjemnie gładka, aksamitna. Wiadomym jest, że aby skóra zawsze pozostawała nawilżona należy używać balsamów systematycznie. Ten balsam miał okazję pokazać swoje działanie w szczególności na mojej bardzo suchej i wrażliwej skórze nóg. Poradził sobie znakomicie i mam też wrażenie, że łagodzi podrażnienia po depilacji nóg, a podrażnienie jest bez wątpienia moją zmorą. Urzekł mnie zapach tego balsamu, lecz jest on ciężki do opisania. Czuć w nim słodką ale nienachalną nutę i lekką woń oleju konopnego.
Nie wiem czy balsam poradzi sobie ze skórę, która jest bardzo przesuszona natomiast z pewnością jest to świetny produkt dla skóry suchej i podrażnionej a także profilaktycznie dla każdej innej skóry. Ja jestem z niego zadowolona także polecam wypróbować na sobie aby mój wyrobić sobie opinię o tym produkcie.
Moj balsam pochodzi ze sklepu Hemp line cosmetics a jego regularna cena za 400ml to £ 6.80
Hemp line cosmetics w swojej ofercie posiada też maskę do włosów, szampon, pomadkę ochronną, kremy i jeszcze kilka innych produktów także zachęcam do odwiedzenia strony.
Jeśli mieliście okazję poznać produkty tej marki to napszcie co o nich sądzicie. Jak zawsze jestem ciekawa Waszej opinii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz