Koreański sklep kosmetyczny Jolse co jakiś czas organizuje na swojej stronie bardzo ciekawe eventy. Jeśli prowadzimy blog, Instagram, YouTube bądź inny rodzaj social media możemy wziąć udział w rozdaniu, w którym do wygrania są kosmetyki oferowane przez sklep. Już drugi raz udało mi się zakwalifikować do takiego rozdania, i tym razem miałam okazję testować maseczki w płachcie marki Secret Key.
Przyanam, że ostatnio mniej chętnie sięgam po maski w płachcie. Większość z nich kupuję w Tk Maxx, i mimo świetnych składów odnoszę wrażenie, że każda z nich działa bardzo podobnie, i nie ma jakiegoś efektu woow. Fakt, są dobre, nawilżają, zmiękczają skórę, jednak nie trafiłam jeszcze na taką która skłoniłaby mnie do ponownego zkaupu, jak i napisania recenzji.