Gdyby tak policzyć wszystkie firmy kosmetyczne posiadające w swojej ofercie podkłady, a później do tego dodać ilość różnych wersji oraz ilość odcieni uzyskalibyśmy niewyobrażalną liczbę.
Jak to możliwe, że tyle z nas wciąż nie znalazła swojego idealnego podkładu?
Jest wiele czynników, które bierzemy pod uwagę, a do głównych z pewnością zaliczmy
właściwości, kolor oraz
ton. Osobiście nie mam ogromnych wymagań. Trwały, średnio kryjący podkład o jasnym odcieniu i
żółtym tonie. Jakiś czas temu dostałam próbkę Lancome, Teint Idole Ultra Wear. Podkład jest genialny względem właściwości, posiada 40 odcieni w tym wiele jasnych i..... ani jednego w żółtym tonie. W sumie znalazłłam jeden idelanie jasny z żóltym tonem, który po kilkunastu minutach oksydował do takiego pomarańczu, że nawet mój mąż to dostrzegł. Nie poddałam się, i sprawdziłam WSZYSTKIE jasne odcienie tego podkładu, każdy oksydował do pomarańczy lub różu. HELLO, producenci ! Gdzie są żółte tony poszukiwane chyba przez znacznie większą część europejek o jasnej karnacji?