Kochani, dziś chciałabym napisać Wam parę słów o produkcie, który z pewnością zaciekawi większość z Was. Jakiś czas temu nawiązałam współpracę z firmą Miralash i dzięki temu mam okazję przetestować odżywkę do rzęs właśnie tej firmy. Bardzo się cieszę z tego powodu ponieważ znalezienie odżywki idealnej nie jest łatwe. Jak to bywa ze wszystkim u jednej osoby dany produkt działa wspaniale, u innej w ogóle. Nie pozostaje nam nic innego jak testować i znaleźć produkt, który zadziała na nasze rzęsy. Wprawdzie dziś efektami pochwalić się nie mogę i zrobię to dopiero po miesiącu stosowania to chciałabym napisać parę słów o samym produkcie. Dzięki temu za miesiąc skupimy się na działaniu tej odżywki :) Zanim przejdziemy do samego produktu warto jeszcze wspomnieć, że odżywka została wysłana do mnie z Polski poprzez kuriera i doszła do UK w 5 dni wliczając w to weekend. Paczuszka zapakowana idealnie jak na taką podróż, także w kwestii logistycznej duży plus dla firmy Miralash.
Jak widać odżywka przychodzi do Nas wspaniale zapakowana. W pudełeczku kryje się standardowa jak na odżywkę buteleczka z aplikatorem - pędzelkiem o pojemności : 3 ml/ cena: 179 zł na dzień pisania recenzji cena odżywki wynosi 149zł.
Zawartość buteleczki (3ml) wystarcza na 4-5 miesięcy codziennego stosowania.
Termin przydatności to 6 miesięcy.
Wg producenta pierwsze efekty będą zauważalne po 30 dniach codziennego stosowania a pełen rezultat będzie widoczny po 3 miesiącach.
W opakowaniu znajdziemy również obszerną ulotkę z informacjami o produkcie.
Jedną z najważniejszych informacji jaką znalazłam na stronie Miralash.
Bezpieczny w 100%
Oszałamiające efekty i brak skutków ubocznych
Specjalnie wyselekcjonowane składniki odżywki Miralash pobudzają
wzrost rzęs i spowalniają proces ich wypadania. Ponadto dzięki aktywnym
substancjom stają się one gęstsze, ciemniejsze i mocniejsze.
Miralash został wzbogacony o naturalne ekstrakty m.in. z żeń-szenia i
pokrzywy zwyczajnej w celu zapewnienia dodatkowej ochrony skóry w
okolicach oczu. Tym samym zapewniamy Ci bezpieczeństwo stosowania
odżywki. [źródło: miralash]
Jak wiecie często analizuję składu produktów. Niestety na takich produktach kompletnie się nie znam i nie wiem jakie składniki powinny znajdować się w produkcie jednak to co widzę patrząc na skład to to, że odżywka Miralash nie zawiera bimatoprostu oraz latanoprostu. Są to składniki, które występują także w lekach na jaskrę. Można znaleźć je w większości tego typu odżywek i z tego co czytałam składniki te budzą kontrowersję. Nie jest to post o skutkach ubocznych tych składników więc jeśli chcecie więcej informacji to na pewno znajdziecie je w internecie. Jednak jeśli zależy Wam na tym aby odżywka, którą stosujecie składników tych nie miała to Miralash właśnie ich nie zawiera.
Wg producenta patrząc z perspektywy czasu tak będzie wyglądać działanie odżywki.
Ja swój start zaczynam z takimi rzęsami. Za miesiąc pokażę kolejne zdjęcia.
Może któraś z Was miała już okazje wypróbować tą odżywkę i podzieli si opinią?
Zdana na temat stosowania odżywek do rzęs ogólnie są podzielone także napiszcie co Wy o tym myślicie. Warto czy jednak nie warto?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz